niedziela, 27 listopada 2011

wielka iluminacja / great illumination

Już 3 grudnia o godz. 16 na Placu Zamkowym będzie można uczestniczyć w Wielkiej Iluminacji Warszawy.

O co chodzi? Zostaną zapalone kolorowe światełka na Starym Mieście, Krakowskim Przedmieściu, Nowym Świecie i choinka na Placu Zamkowym. W końcu kto nie lubi na nie patrzeć? :)
On 3rd of December at 16 on Plac Zamkowy we'll be able to take part in Great Illumination of Warsaw.

What is this about? Little, colorful and magic lights will be turned on at the Old Town, Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat Street and the huge christmas tree on Plac Zamkowy. Since who doesn't like staring at them? :)



więcej informacji na : www.um.warszawa.pl
more info at : www.um.warszawa.pl

 

poniedziałek, 21 listopada 2011

kar-patka! / karpatka cake!

Wpis dedykuję kochanej Mamie
This post I dedicate to my Mum

Zrobiłam ją z Mamą. Dla mnie to podejście numer 2, bo pierwsza karpatka, która miała być udana niestety była katastrofą : płaskie ciasto i zważony krem. Dlatego tym razem, pod uważnym okiem Mamy, zrobiłyśmy wszystko i ... udało się :) Teraz już wiem, że do tego ciasta trzeba wyjątkowo dużo cierpliwości, żeby wszystkie składniki się dobrze wystudziły. Oto cały jej sekret! I did it with Mum. For me, this is an approach number 2, because the first karpatka cake, which was to be successful, unfortunately, was a disaster: flat pastry cream and weighed. So this time, under the watchful eye of my Mum, we did everything and ... managed to :) Now I know that this cake needs lots of patience to make all the ingredients well cooled. Here is all the secret!





ilość porcji: z blachy 20x30cm można ukroić około 12 kawałków
servings: if you use a plate 2-x30cm you can get about 12 pieces

  • 1 szklanka mąki
  • 1/2 szklanki wody (około 125ml)
  • 125g margaryny
  • 4 jajka
  • 2 budynie waniliowe
  • 500ml mleka
  • 250g masła roślinnego
  • cukier-puder
  • kwasek cytrynowy
  • 1 glass of flour
  • 1/2 glass of water (about 125ml)
  • 125g of butter
  • 4 eggs
  • 2 vanilla pudding
  • 500ml milk
  • 250g vagetable butter
  • sugar icing
  • citric acid

Rozgrzej piekarnik do 200 stopni. Blachę wyłóż pergaminem. Zrób ciasto: wodę zagotuj w garnuszku, dodaj margarynę, rozpuść. Dodaj mąkę i mocno mieszaj. Zostaw do BARDZO DOKŁADNEGO OSTUDZENIA. Dodaj 4 jajka i zmiksuj. Ciasto podziel na pół (ja zrobiłam 2 ciasta). Jedną część wyłóż na blachę i piecz 25-35 minut BEZ OTWIERANIA PIEKARNIKA. Upieczone wystudź. Tak samo upiecz drugą część ciasta.

Na krem zrób budyń z połowy mleka (500ml). Odstaw do DOKŁADNEGO WYSTUDZENIA. Zmiksuj w drugiej misce masło. Powoli dodawaj chłodny budyń. Następnie cukier-puder i kwasek cytrynowy do smaku.

Masę wyłóż na pierwszą część ciasta, przykryj drugą i oprósz cukrem-pudrem.
Preheat oven to 200 degrees. Lay off parchment sheet. Make the batter: boil water in a pot, add the margarine, dissolve. Add flour and mix strongly. Leave to cool very accurate. Add 4 eggs and mix. Divide dough in half (I did two cakes). One part of the lay off of the sheet and bake 25-35 minutes WITHOUT OPENING OVEN. Cool. Bake the second part of dough the same way.

For pudding with cream use a half of milk (500ml). Let stand for a thorough cool. Mix butter in another bowl. Slowly add the cold custard. Then the sugar-powder and citric acid to taste.

The mass lay off the first part of the dough, cover the other and sprinkle with sugar-icing.


Notka:
1. jak napisałam wcześniej : nie spiesz się i poczekaj, aż WSZYSTKO DOBRZE SIĘ SCHŁODZI
2. NIE OTWIERAJ DRZWICZEK DO PIEKARNIKA W CZASIE PIECZENIA bo ciasto nie wyrośnie
3. do kremu możesz dodać swoje ulubione przyprawy, ale jeśli ma to być tradycyjna karpatka - zostaw tak jak jest :)
Note:
1. as I wrote before: do not hurry up and wait until EVERYTHING IS WELL COOLED
2. DO NOT OPEN THE OVEN DOOR DURING BAKING a cake because it won't grow enought
3. to cream you can add your favorite spices but if you want it to be a traditional karpatka cake - leave as it is :)




piątek, 11 listopada 2011

111, 11.11.11, 11:11

Dzisiaj sporo jedynek. Muszę się szybko wytłumaczyć, żeby wszystko było jasne :
111 - liczba opublikowanych postów
11.11.11 - 11 listopada 2011
11:11 - to oczywiście godzina

Jeśli ktoś jest przesądny (nie należę to nich) uzna, że dzisiaj ze względu na przesyt jedynek coś może się wydarzyć. Szczerze mówiąc wątpię, chyba że podczas Święta Niepodległości zdarzy się coś specjalnego.

W każdym razie dzisiaj nie próżnuję - idę na film "Jeden dzień", którego premiera jest właśnie dzisiaj. Na pewno nie zapomnę podzielić się z Wami wrażeniami :)

Ale jeśli ktoś zostaje w domu - polecam jabłkowe całuski. Sezon jabłkowy w pełni, dlatego wszelkie słodkości z jabłkami mile widziane!
Today a lot of number one. I have to quickly explain that everything was clear:
111 - number of published posts
11/11/11 - November 11, 2011
11:11 - this is of course hours

If one is superstitious (I do not belong to them) finds that today because of the glut of ones something could happen. Frankly I doubt, unless the Independence Day, something special happens.

In any case, today, i'm not an idle - I'm going to see the movie "One day", whose premiere is just today. Certainly i won't forget to share with you impressions:)

But if someone is at home - I recommend apple kisses. Apple season in full because all the sweetness of the apples are welcome!





ilość porcji : 40 całusków
serves : 40 kisses

  • 350g mąki
  • 200g masła
  • 100g kwaśnej śmietany
  • 1 jajko
  • 1 żółtko
  • sól
  • 10g drożdży
  • 1/2 łyżki cukru
  • 3-4 kwaśne jabłka
  • cukier-puder
  • cynamon
  • 350g flour
  • 200g butter
  • 100g sour cream
  • 1 egg
  • 1 yolk
  • salt
  • 10g yeast
  • 1/2 teespoon of sugar
  • 3-4 sour apples
  • powder sugar
  • cinnamon


Mąkę posiekaj z masłem i drożdżami roztartymi z cukrem. Dodaj śmietanę, żółtko i jajko. Szybko wyrób. Ulep kulę, zawiń w folię i włóż do lodówki na całą noc.
Rozgrzej piekarnik do 180stopni. Rozwałkuj ciasto na 3-4mm i wytnij krążki. Jabłka obierz i pokrój na dość grube ćwiartki. Wymieszaj z cynamonem i cukrem-pudrem. Każdy kawałek jabłka zawijaj w ciasto. Połóż na blaszce i piecz około 10 minut.
Podawaj z cukrem-pudrem.

Notka:
1. lepsze są kwaśniejsze jabłka, bo lepiej kontrastują z cukrem-pudrem i cynamonem
2. do ciasta możesz dodać startą gałkę muszkatołową - ciasto będzie bardziej aromatyczne
Flour chop with the butter and yeast mixed with sugar. Add the cream, egg yolk and egg. Mix quickly. Make a ball, wrap in foil and place in refrigerator overnight.
Preheat the oven to 180 degrees. Roll out the dough into 3-4mm and cut circles. Peel apples and cut into fairly thick quarter. Mix with cinnamon and sugar-icing. Wrap each piece of apple in the dough. Place on a baking tray and bake about 10 minutes.
Serve with sugar-icing.

Note:
1. sour apples are better, because better contrast with powdered sugar and cinnamon-
2. to dough you can add grated nutmeg - pastry will be more aromatic



czwartek, 10 listopada 2011

rogale (prawie) marcińskie / croissants made in Poznań

Moja pierwsza wizyta w Poznaniu, około rok temu, musiała się zakończyć spróbowaniem rogalów marcińskich. Wiele o nich słyszałam bo wszyscy je zachwalali, ale nie wiedziałam co jest w nich takiego specjalnego. Jednak kiedy już ich spróbowałam ... niebo w gębie! Postanowiłam znaleźć przepis, ale o tym za chwilę.

Rogale posiadają certyfikat Unii Europejskiej co oznacza, że tylko na określonym terenie i w określonych warunkach można je wytwarzać. Co zawierają? Ciasto półfrancuskie, nadzienie z białego maku, wanilii, mielonych daktyli lub fig, cukru, śmietany, rodzynek, masła i skórki pomarańczowej.

Uważam, że sama historia i tradycja powstania rogali jest ciekawa i wzruszająca. Gdy zbliżał się dzień św. Marcina, proboszcz parafii św. Marcina, ks. Jan Lewicki, zaapelował do wiernych, aby wzorem patrona zrobili coś dla biednych. Obecny na mszy cukiernik Józef Melzer, który pracował w pobliskiej cukierni, namówił swojego szefa, aby wskrzesić starą tradycję. Bogatsi poznaniacy kupowali smakołyk, a biedni otrzymywali go za darmo.

I tak, co roku, listopad jest miesiącem, kiedy wszyscy jedzą rogale i można je znaleźć na rogu każdej ulicy.
My first visit to Poznań, about a year ago, had to be ended with trying marcińskie' croissants. I've heard a lot about them because everyone praised them but I did not know what is inside so special. But once I've tried ... heaven in my mouth! I decided to find a recipe but more about that in a moment.

Croissants are certified by the European Union which means that only in defined areas and under certain conditions they can be prepared. What is inside? Half french dough, stuffed with white poppy seeds, vanilla, ground dates or figs, sugar, cream, raisins, butter and orange peel.

I think that the history and tradition of poznańskie' croissants is interesting and touching. When approaching the feast of St. Martin, pastor of St. Martin, John Lewicki, appealed to the faithful, to model the patron did something for the poor. Present at the Mass confectioner Joseph Melzer, who worked at a nearby bakery, persuaded his boss to revive the old tradition. Richer Poznanians bought tidbit, and the poor receive it for free.

And so, every year, November is the month when everyone eats bagels and they can be found on every street corner.




ilość porcji: około 45 rogalików
serves: about 45 croissants

na ciasto:
  • 600g mąki
  • 300ml mleka
  • 1 jajko
  • 120g masła
  • 80g cukru
  • 25g drożdży
  • po 1 esencji migdałowej i pomarańczowej
  • sól
masa:
  • 500g czarnego maku (powinien być biały - dlatego są to prawie-marcińskie rogale)
  • 100g bakalii (orzechy, rodzynki, żurawina, daktyle)
  • miód
dodatkowo:
  • 250g schłodzonego masła
  • kwasek cytrynowy
  • cukier-puder
  • skórka z pomarańczy

the dough:
  • 600g flour
  • 300ml milk
  • 1 egg
  • 120g butter
  • 80g of sugar
  • 25g of yeast
  • 1 almond essence and 1 orange essence
  • salt
inside:
  • 500g black poppy (should be white - that's why they are almost-Marcinski croissants)
  • 100g raisins (nuts, raisins, cranberries, dates)
  • honey
in addition:
  • 250g chilled butter
  • citric acid
  • sugar icing
  • orange peel


Zrób ciasto : drożdże rozpuść w ciepłej wodzie, dodaj do niej cukier, jajko, mleko, mąkę, stopione masło, esencje zapachowe i szczyptę soli. Zagnieć i odstaw do wyrośnięcia na 30 minut.

Rozgrzej piekarnik do 180 stopni i wyłóż blachę papierem do pieczenia. Do gotowej masy makowej dodaj posiekane bakalie i dodaj miodu do smaku. Wymieszaj.

Ciasto podziel na pół, rozwałkuj na około 5mm przełóż masłem i połóż na wierz drugą część. złóż i włóż do lodówki na 1h. Następnie podziel ciasto na 3-4 części. Uformuj kulkę i rozwałkuj na kształt koła. Podziel ciasto na 8 trójkątów. U podstawy każdego połóż masę i zawijaj. Piecz 10-12 minut.

Gdy rogaliki ostygną, wymieszaj kwasek cytrynowy z cukrem pudrem i posmaruj każdego rogala. Na wierzch połóż skórkę pomarańczową.



Przepis znalazłam przypadkiem w przepisach z Gazety Wyborczej. Sprawdził się w 100%!!!
Make the dough: Dissolve yeast in warm water, add the sugar, egg, milk, flour, melted butter, flavoring essences and a pinch of salt. Knead and leave to rise for 30 minutes.

Preheat oven to 180 degrees and lay off the sheet with baking paper. Ready to add the sweet mass of straw and chopped almonds add honey to taste. Scramble.

Divide dough in a half, roll out to about 5mm thread the butter and place on the second part of a dough. Put in the fridge for 1 hour. Then divide the dough into 3-4 parts. Form a ball and roll in the shape of a circle. Share your dough into 8 triangles. At the base of each place and wrap the mass. Bake 10-12 minutes.

When the croissants will be cooled down, mix citric acid with powdered sugar and brush each of them. Put on top of orange zest.

I found this recope by chance in the provisions of Gazeta Wyborcza. Proven to be 100%!!!


środa, 9 listopada 2011

debiutancka magia smaku! / debut in magic taste!

No już pewne!

PODJĘŁAM WSPÓŁPRACĘ Z INTERNETOWYM MAGAZYNEM KULINARNYM Magia Smaku!!!

Bardzo się cieszę, bo jest to możliwość do jeszcze większego i szybszego rozwoju kulinarno-pisarskiego :)

Żeby nie być gołosłowną (a przy okazji móc się troszkę pochwalić ^^) poniżej 2 przepisy, które znalazły się w najnowszym numerze! (kliknij na obrazek, jeśli chcesz go powiększyć)
No longer sure!

I've became a food editor in ONLINE CULINARY MAGAZINE Magic Taste!!!

I'm very happy because it's a possibility to devolop myself faster in culinary and literary field :)

In order not to be groundless (and incidentally be able to boast a little bit ^ ^) under that post you can see 2 recipes that were included in the latest issue! (click on the picture if you want it to enlarge)




więcej znajdziecie tez na facebooku : www.facebook.com/Magia-Smaku more you can find on facebook:
 www.facebook.com/Magia-Smaku

niedziela, 6 listopada 2011

manufaktura cukierków i kraina czarów! / manufacture of candies and wonderland!

Zawsze najfajniejsze rzeczy przydarzają się przypadkiem. Tak też było tym razem, kiedy wczoraj z przyjaciółmi szliśmy Nowym Światem. Na rogu ul. Ordynackiej stał chłopak z koszykiem i coś rozdawał. Pierwsza reakcja? "O nie, znowu jakieś ulotki". Mieliśmy już przejść obojętnie z wzrokiem wbitym chodnik, kiedy chłopak powiedział, że założył manufakturę cukierków i chce nas poczęstować. To nas zaciekawiło. Dostaliśmy małą paczuszkę z kilkoma smakami i mogliśmy zjeść cukierki o smaku jabłko-mięta i marcepan-piernik. Były wyśmienite! Always the coolest things happen by chance. Yesterday me and my friends were walking Nowy Świat Street. At the corner of Ordynacka Streetwas there was standing a man with a basket giving something. The first reaction? "Oh, no, again, some leaflets." We were already passed him trying not to look at him when the boy said that he founded a manufactory of candy and wants to treat us. This makes us curious. We got a small parcel with several flavors, and we could eat candy flavored with mint and apple or marzipan and gingerbread. They were delicious!


Oczywiście od razu po przyjściu do domu znalazłam Manufakturę Cukierków na facebook'u. Okazało się, że można pójść na pokaz robienia cukierków w niedzielę na 13, więc postanowiłam pójść. Widziałam jak się to robi już wcześniej w telewizji, ale to nie to samo co na żywo...

Mały sklepik za apteką. Kolorowy napis "Manufaktura Cukierków" nie pozostawiała wątpliwości, że dobrze trafiłam. Otworzyłam drzwi i od razu poczułam słodki, uwodzący zapach. Po prawej stronie na ścianie wisiało mnóstwo rożków z cukierkami w kolorach tęczy. Na ścianie na wprost mnie namalowany Gargamel i Smerf - oczywiście z lizakami. W środku - ten sam młody człowiek, którego spotkaliśmy wczoraj.
Of course, immediately after returning home I found Manufakture of Candies on facebook. It turned out that you can go for demonstration of making candies on Sunday at 13, so I decided to go. I saw how it was done previously on television, but this is not the same as live ...

Small shop near pharmacy. Colorful phrase "Candy Manufactory" left no doubt that I found it. I opened the door and immediately felt a sweet, seductive scent. On the right side of the wall were hunging lots of candy cones in rainbow colors. On the wall in front of me it was painted Gargamel and Smurf - of course with lollipops. Inside the shop - the same young man whom we met yesterday.





    

Pan Maciej wpadł na pomysł założenia Manufaktury Cukierków, ponieważ jego wujek zajmuje się sprzedażą żelków i idea "słodkości" jakoś w nim została. Poza tym, nie ma w Warszawie (i tu muszę przyznać rację!!!) takiego typowego miejsca z łakociami.

Moim zdaniem strzał w 10!!!!


Teraz przyszedł czas na migawkę z produkcji cukierków. Dziwnym trafem okazało się, że te marcepanowo-piernikowe cukierki, których próbowałam wczoraj, były robione właśnie dzisiaj na pokazie!


Najpierw należy rozgrzać cukier (tutaj 5kg) z glukozą (2kg) do temperatury 150 stopni. Zajmuje to około 1h 20minut. Trzeba też przygotować miejsce na wylanie masy. Następnie dodaje się barwniki i miesza. Wszystko robi się w rękawiczkach. Następnie można powoli odrywać masę od blatu i formować. W przekroju tych cukierków miała być gwiazdka, dlatego mamy 2 kolory masy - brązowy i żółty.
Mr. Maciej came up with the idea of ​​founding Candy Manufactory because his uncle is selling jellies and the idea of ​​"sweets" it was somehow. Besides, there is no in Warsaw (and I have to admit right here!) of such a typical place of candy.

In my opinion, shot a 10!!


Now it's time for a snapshot of the production of candy. Strangely, it turned out that these marzipan and gingerbread candy, which I tried yesterday, were made just for the show today!


First you heat the sugar (here 5kg) with glucose (2kg) to a temperature of 150 degrees. This takes about 1 hour 20 minutes. We must also prepare a place for the outpouring of the masses. Dyes are then added and mixed. Everything is done with gloves. Then you can slowly detach the weight from the top and shape. In the candy section was to be a star, so we have a mass of 2 colors - brown and yellow.

  


 


  


   


Na specjalnym haku rozciąga się masę. Dzięki temu staje się jaśniejsza. Następnie trzeba uformować trójkąty, z których będzie gwiazda oraz brązowe tło. Dookoła brązowa masa. To cukierek w wersji "maxi". At a special hook the mass have to be extended. In this way it becomes clearer. Then you form triangles, which will make a star and a brown background. Around all of that there will be the brown mass. It is the sweet version of "maxi" candy.


  


  
 
  


 




Na koniec wszystko zawija się razem i "wyciąga", żeby utworzyć cukierki w wersji "mini" z podłużnych linek, które się tnie. At the end everything is wrapping together and "pulled" to create a sweet version of "mini" candies with longitudinal lines, which are cut.








Z ciekawości zapytałam się jak się robi lizaki i Pan zrobił dla mnie lizaka w kształcie kwiatka, którego dostałam do domu :) To ten na samej górze :) Przepyszny! Out of curiosity I asked how to make the lollipops and the Man did for me a lollipop in the shape of the flower, which I got home:) This is at the top:) Delicious!


Na koniec chcę podziękować Panu Maciejowi, który był bardzo miły i cierpliwie odpowiadał na moje pytania. Także za zgodę na udostępnienie zdjęć i możliwości napisania o Manufakturze Cukierków.


Dokładny adres:
Manufaktura Cukierków
ul. Tamka 49 (wejście od ul. Ordynackiej)
Finally, I'd like to thank Mr Maciej, who was very nice and patiently answered my questions. Also, for agreeing to share photos and opportunity to write about Manufaktura Candy.


Exact address:
Candy Manufactory
Tamka 49 Street (entrance from Ordynacka Street)

piątek, 4 listopada 2011

muffiny jak motyle / muffins like butterflies

Po kupieniu książki Nigelli Lawson "Nigella expressowo" przeglądałam ją godzinami, bo musiałam się napatrzeć na zdjęcia i wyobrazić smak oraz zapach dań z przepisów. Było tam też zdjęcie muffinów, które przypominały motyle. Dlatego stwierdziłam, że najwyższy czas je zrobić!

Dodatkową okazją było kupno foremki na 12 muffinów, ponieważ bardzo długo szukałam takiej, która nie kosztowałaby majątku. Chciałam też wypróbować barwniki spożywcze, które niedawno kupiłam.

Przepis już zapewne znacie - zrobiłam już kiedyś pijane muffiny. To ten sam przepis, jednak troszkę zmieniony :)
After purchasing the book of Nigella Lawson, "Nigella express" looking through it for hours, because I had the eyes off the pictures and imagine the taste and aroma of dishes from the rules. There was a picture of muffins, which resembles butterflies. So I found that it is time to do it!

Additional opportunity was buying molds for 12 muffins, because I was looking for it for a very long time since I didn't want to spend all my money on it. I also wanted to try the food coloring, which I bought recently.

This recipe you probably already know - from recipe drunk muffins . It's the same recipe, but changed little:)





ilość porcji
: w zależności od wielkości foremek: około 24 dużych i około 36 małych

Serves
: depending on size of molds: about 24 large and about 36 small


  • 120g miękkiego masła
  • 250g cukru
  • 3 jajka
  • 180g mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 3/4 szklanki mleka
  • 2 czubate łyżki kakao naturalnego
  • amaretto według upodobania
  • 1 białko
  • 3 kolory barwnika spożywczego w proszku
  • 1 szklanka cukru-pudru
  • 120g butter, softened
  • 250g sugar
  • 3 eggs
  • 180g flour
  • 1 tea spoon of baking powder
  • 3/4 glass od milk
  • 2 heaped tablespoons of natural cacao
  • amaretto freely
  • 1 egg protein
  • 3 colours of food coloring powder
  • 1 glass of sugar powder


 Nagrzej piekarnik do 200 stopni. Masło utrzyj z cukrem. Dodawaj po 1 jajku. Następnie mąka i proszek do pieczenia. Wlej mleko i wymieszaj. Na końcu dodaj kakao i amaretto.

Ciasto włóż do foremek i piecz 20-25 minut. Pozostaw do wystygnięcia.

Białko ubij na sztywno i dodaj 1/2 szklanki mąki. Podziel na 4 części. Do 3 z nich dodaj barwniki, jedna zostanie biała. Dodaj do każdej części cukier-puder, żeby zagęścić masę.

"Czapeczki" muffinów odetnij i przekrój na pół. Z nich będę skrzydełka. Dołek wypełnij lukrem i włóż skrzydełka.
Preheat oven to 200 degrees. Mix butter with sugar. Add in an egg. Then the flour and baking powder. Pour the milk and stir. Finally, add the cocoa and amaretto.

Put dough into the molds and bake for 20-25 minutes. Leave to cool.

Protein whisk to stiff and add 1 / 2 cup flour. Divide into 4 parts. To 3 of them add colors, one is white. Add to any part of the sugar-powder to thicken the mass.

"Caps" and cross muffins cut in half. These will be butterfly's wings. Fill in the hole and insert the wings to the icing.


Notka:
1. barwniki spożywcze możesz kupić w różnej postaci - w płynie, proszku, sprayu. ja kupiłam te w proszku, bo są łatwiejsze do korzystania i przechowywania
2. możesz zaszaleć i połączyć lukry na muffinie - efekt będzie genialny!
Note:
1. Food coloring can be bought in various forms - liquid, powder, spray. I bought the powder because they are easier to use and store
2. You can go crazy and mix the muffins icings - the effect will be brilliant!









Ostatnio często słucham nowej piosenki Maroon 5 "Moves like Jagger". Baaardzo energetyczna!
Recently I listen to new song of Maroon 5 "Moves like Jagger". Sooooooooooo energy!


LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...