to mój rysunek z 2008r. kiedy siedziałam w kawiarni i rysowałam ten przepiękny mebel |
Spis podawanych pyszności znajduje się przy małym barku na prawo od wejścia - na przeciwko stylowego sklepiku z różnego rodzaju herbatami i kandyzowanymi owocami. Lista jest dość długa i ciężko wybrać to, co chciałoby się wypić, bo nazwy są urzekające np. Duch Puszczy czy Baśnie 1000 i 1 Nocy. Każda kryje niepowtarzalny smak i aromat.
Gdy już się na coś zdecydujemy (możemy się też skusić na ciastko do herbaty), dostaniemy czajniczek z narzutką do stolika oraz przepiękne filiżanki. Zestaw jest przewidziany dla 2 osób. Z uroczych cukiernic można wziąć troszkę cukru i dosłodzić troszkę herbatę.
Polecam gorąco to miejsce, bo jest pełne magii, szczególnie wieczorem. Spokojna muzyka, zapalone świeczki na stoliczkach i miłe towarzystwo to wymarzony zestaw na randkę czy spotkanie z przyjaciółmi.
Poprosiłam moją Mamę, która była z Agnieszką na plenerze w Kazimierzu, żeby przywiozła mi coś od Dziwisza. I dostałam herbatę, która po zalaniu "rozkwita". Mówiąc bardziej fachowo, nazywało się to "Silwer z nagietkiem". Smak nie powala, ale większą radochę sprawiło mi obserwowanie jak to się rozwijało w wodzie. Oczekiwałam czegoś może bardziej spektakularnego, ale nie wyszło tak źle :) Sami popatrzcie!
uwielbiam malować akwarelą, rynek kazimierzowski, 2008r. |
3 komentarze:
Takie miejsca to ja lubię,z klimatem w stylu vintage!,jeśli kiedyś się wybiorę na wycieczkę to na pewno tam zawitam;)
ale fajna ta herbata! kupiłabym ją dla samego efektu "rozkwitania" :)
O rany, nie widziałam takiej wcześniej, ale czadowa!
Prześlij komentarz