Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bez pieczenia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bez pieczenia. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 21 lipca 2011

torcik borówkowo-porzeczkowy (bez pieczenia!)

Kolejny przepis z rodzaju "bez pieczenia". Zwykle takie receptury uważane są łatwiejsze i szybsze. Być może. Ja na to tak nie patrzę, bo spędzany czas w kuchni jest dla mnie przyjemnością i pasją a nie nudnym i denerwującym obowiązkiem. W każdym razie, przepis polecam dla zapracowanych :)


ilość porcji : 6-8 kawałków z małej tortownicy o średnicy 15cm

  • 2 małe śmietany 36%
  • 2 łyżki cukru-pudru
  • około 400g pokruszonych wafelków
  • około 300g porzeczek
  • 250g borówek
  • 1/3 kostki margaryny

 Margarynę wymieszaj ręką z 1/3 pokruszonych wafelków i wyłóż masą spód tortownicy ( o średnicy 15cm). Ubij śmietanę i dodaj cukier-puder. Połóż na warstwę wafelków, dodaj część owoców i znów śmietanę. Dalej ponownie wafelki, śmietana i owoce do dekoracji. Wstaw do lodówki na około 3h. Po tym czasie może zdjąć rant (śmietana powinna się "scalić"). Podawaj schłodzone.

Notka:
1. warto wybrać (jeśli nie lubisz tych owoców) inne, które też mają wyrazisty smak jak agrest, truskawki, itp. Odradzam ananas, brzoskwinie z puszki czy maliny, bo owoce znikną w smaku śmietany
2. jeśli boisz się czy śmietana się scali - możesz rozpuścisz łyżeczkę żelatyny w 2 łyżkach wrzątku, ostudzić i dolać do miksowanej śmietany. wtedy śmietana szybciej stężeje i będzie bardziej zwarta





P.S
Szczególnie polecam deser na tarasie przy zachodzie słońca w ciepły lipcowy wieczór, z ukochaną osobą przy boku i lampką szampana lub dobrego wina :)

czwartek, 14 lipca 2011

krakersowy przekładaniec (bez pieczenia!)

I bardzo udana wizyta chrześniaka Sebastianka - ponad rocznego młodzieńca :) Uroczy, zabawny, rozrywkowy, energiczny... aż ciężko mi opisać tego małego kochanego szkraba!

Specjalnie na jego wizytę zrobiłam ciasto bez pieczenia, które dostałam od sąsiadki. Historia tego przepisu jest krótka - pewnego dnia przyszłam do domu i zobaczyłam na stole ciasto, które wyglądało jak z kawiarni. Zapytałam Mamy gdzie je kupiła i okazało się, że sąsiadka Kasia zrobiła je sama. Od razu pobiegłam po recepturę!


ilość porcji : w zależności od wielkości krojonych kawałków :)

  • 2 paczki słonych krakersów
  • 1 puszka mleka kondensowanego SŁODZONEGO
  • 2 małe śmietany 30%
  • 2 śmietan fixy
  • 1szklanka mleka
  • 1 i 1/2 szklanki cukru
  • 1/2 kostki masła
  • 4 żółtka
  • 1 cukier waniliowy
  • 1 szklanka mąki
  • płatki migdałowe

Najpierw przygotuj budyń :
1. w pierwszej misce zagotuj 1/2 szklanki mleka, 1/2 szklanki cukru i 1/2 szklanki masła
2. w drugiej misce zmiksuj 1/2 szklanki mleka, 4 żółtka, 1 cukier waniliowy i 1 szklankę mąki
Dodaj 2. miskę do 1. miski i zagotuj aż powstanie jednolita masa budyniowa. Ostudź.

Ugotuj mleko kondensowane przez 2h na wolnym ogniu aż powstanie masa kajmakowa.

Przygotuj blachę., Na jej spód połóż krakersy. Na nie wyłóż budyń. Następnie znów krakersy. Potem kajmak, krakersy i śmietana ubita z fixami. Na koniec upraż migdały na odrobinie oleju i połóż na koniec. Wsadź do lodówki i podawaj schłodzone.

Notka:
1. jeśli nie chce Ci się gotować mleka kondensowanego - kup gotową masę krówkową. ale pamiętaj, że to nie to samo!
2. najlepiej byłoby kupić krakersy solone, ponieważ słodkie ciastka maślane itp. spowodują, że ciasto będzie przesłodzone




Po wykwintnym deserze, poszliśmy z Justyną i Sebą na plac zabaw (podobno największy w Polsce - ul. Obrońców Tobruku w Warszawie). Było fantastycznie! Mały dokazywał i właził wszędzie, gdzie się da. Nie mówiąc o tym, że ciasto po powrocie smakowało mu jeszcze bardziej niż przed wyjściem :) Cudownie mieć takiego kochanego chrześniaka! :) <3



Sebul z Mamą


LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...