Kolejna wariacja na temat naleśników. Tym razem w wersji light - z otrębami pszennymi. Moim zdaniem są fantastyczne z tego względu, że są bardzo sycące i nie trzeba się nimi opychać, żeby się najeść. Wszystko dzięki błonnikowi zawartemu w otrębach, który pęcznieje w żołądku i daje poczucie najedzenia.
Wersja nie tylko dla tych na diecie ... ;)
Użyłam przepisu na
naleśniki klasyczne tylko go trochę urozmaiciłam. A zatem:
- 2 szklanki mąki
- 2 jajka
- 3 szklanki mleka
- 1/4 szklanki oleju/oliwy
- 2 szczypty soli
- pół szklanki otrębów pszennych
- cynamon (według uznania)
Mąkę wsyp do miski. Dodaj do niej jajka, mleko, sól, otręby i cynamon. Zacznij miksować. Dodaj olej.
Rozgrzej patelnię. Nalej na nią ciasto, zaczynając od środka. Smaż z jednej strony około 2-3 minuty i przerzuć na drugą stronę.
Notka:
1. im więcej otrębów, tym lepiej. dodaj tyle ile chcesz!
2. cynamon nie powinien przyćmić smaku ogólnego naleśników, dlatego nie przesadzaj z ilością :)
Do naleśników otworzyłam najlepszy dżem na świecie. Oczywiście autorstwa Babci - z antonówek z 2010r. Pyszności! Dodałam do nich również otrębów. Dzięki temu dwa naleśniki w zupełności wystarczyły żeby się najeść :)
Świetna alternatywa na obiad, jeśli nie masz pomysłu albo goście zaraz przyjdą. Naleśniki "napakujesz" dosłownie wszystkim :)
Polecam również naleśnikowe szaleństwo:
1.
naleśniki klasyczne (wspomniane wcześniej)
2.
naleśniki piwne
3.
piwne krokiety