niedziela, 28 sierpnia 2011

Pocahontas w kuchni z kukurydzą w tle

Wszystko zacznę od krótkiego wstępu. Otóż pewnego razu, gdy poszłam na targ jak co tydzień, postanowiłam kupić kolby kukurydzy. Zawsze chciałam zjeść taką gotowaną jak często sprzedają np. w nadmorskich miejscowościach, bo jakoś nigdy mi się nie zdarzyło. Gdy ją kupowałam, sprzedawca zapytał czy ją ugotuję. Jako niedoświadczona nie-jadaczka kukurydzy odpowiedziałam, że tak i wtedy facet dał mi przepis na najlepszą kukurydzę (jak się potem okazało) na świecie! Rekomendacja pana z targu : "Smakuje lepiej niż w KFC!".

Taka opinia była wystarczającą zachętą dla mnie do jak najszybszego powrotu do domu i zrobienia kukurydzy w domu na obiad. I pan miał rację! Zakochałam się w tym warzywie (chyba można tak nazwać kukurydzę? ^^) i od tej pory polecam wszystkim ten przepis.

A co z Pocahontas? Kupując kukurydzę jeszcze z liśćmi zawsze czuję się jak z bajki Disneya, gdy ją obieram. Przypomina mi się scena, gdy Pocahontas z przyjaciółką Nakomą zrywały kukurydzę na polu kukurydzianym. Dla udowodnienia zamieszczam niżej klatki z filmu dla tych, którzy nie pamiętają tego momentu :)

Chyba starczy, teraz pora na przepis :)


ilość porcji: kup tyle kukurydz ile chcesz - przepis jest na około 4 kukurydze

  • 4 kukurydze
  • 1,5l wrzątku
  • 1 szklanka mleka
  • masło
  • sól

Włóż do garnka kukurydze obrane z liści. Zagotuj wodę, wlej do garnka i dodaj szklankę mleka. Doprowadź do wrzenia, przykręć gaz i gotuj 30 minut. Po tym czasie wyjmij na talerz. Podawaj na gorąco z masłem i solą.

Notka:
1. przepis jest tak banalny, że ciężko jest cokolwiek zepsuć :)




 P.S
Jeszcze na samiusieńki koniec jedna z moich ulubionych piosenek Disneya :)

6 komentarzy:

Smaczna Pyza pisze...

przepis faktycznie prosty, robię właściwie tak samo z tym, że gotuję kukurydzę maksymalnie 10 minut i w/g mnie to wystarczy :-)

Marta pisze...

Nigdy nie dodawałam mleka do gotowania kukurydzy. Będę musiała spróbować. akurat kryje mi się jedna w zakamarkach lodówki :)

http://polkazprzyprawami.blox.pl

KeJt pisze...

Uwielbiam kukurydzę ale z mlekiem jeszcze nie próbowałam, przy najbliższej okazji przetestuję :-)

Asia pisze...

Rekomendacja pana - boska:) A Pocahontas i kukurydzę - uwielbiam, nie wiem którą bardziej :)

monami pisze...

Ooo, na mleku? Nigdy takiej nie próbowałam, zawsze tylko na wodzie.

Uwielbiam Pocahontas, ale mam trochę uraz, bo całe życie tak do mnie mówią - czarne długie włosy i ciemna karnacja robią swoje ;)

Dusia pisze...

Z mlekiem nigdy nie robiłam, gotuję 20min:)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...