sobota, 23 lipca 2011

pijane muffiny z czekoladą

Wpis dedykuję Marcie - miłośniczce muffinów w każdej postaci i mojej "córce" ^^

To właściwie będzie post z przepisami "2w1" (tak popularne połączenie w dzisiejszych czasach!). Sądzę, że receptura jest przeznaczona głównie dla imprezowiczów, którzy w szybki, tani i efektowny sposób chcą rozkręcić imprezę i przy okazji jeszcze bardziej spić gości ;)

Ale koniec żartów. "Basic reciepe" znalazłam kiedyś w Gazecie Wyborczej i od tamtej pory trzymam się go i modyfikuję na setki sposobów. Jak dotąd nikt nie zaprotestował, że mu nie smakowało - wręcz przeciwnie! Już wiele osób prosiło mnie o przepis na muffiny. Ciasto jest proste do zrobienia, lekkie, można wsadzić do niego dosłownie wszystko. Czego chcieć więcej? :)



Zaczynamy!

ilość porcji : 16-20 dużych muffinów z silikonowych foremek

"basic reciepe":

  • 120g miękkiej margaryny
  • 250g cukru
  • 3 jajka
  • 180g mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 3/4 szklanki mleka
  • 1/2 łyżeczki soli

Masło utrzyj z cukrem. Dodawaj po jednym jajku i ucieraj ciasto dalej. Dodaj sól, proszek do pieczenia i mąkę. Wymieszaj. Na końcu wlej mleko. Nagrzej piekarnik do 180 stopni, rozdziel ciasto do foremek (do około 2/3 wysokości foremki) i włóż na 20-25 minut.



A teraz pora na pijane muffiny z czekoladą! Potrzebne Ci jeszcze będą:

  • draże czekoladowe
  • kakao (nie słodzone tylko ciemne, "normalne")
  • 4 łyżki mąki
  • 7 łyżek amaretto

Zrób ciasto wg przepisu "basic", ale dodaj 2/3 szklanki mleka, do tego 4 łyżki mąki i 7 łyżek amaretto. Ciasto powinno być dość gęste, żeby draże się nie zapadły. Podziel je na dwie części i przełóż w dwie osobne miski. Jedną część zostaw jasną a do drugiej dodaj 2 łyżki kakao. Wymieszaj. Porozkładaj ciasto do foremek i połóż na cieście draże. Upiecz i spróbuj aromatycznych muffinów z amaretto!

Notka:
1. uwielbiam moje kolorowe silikonowe foremki - Mama mi je kupiła za 15zł dawno temu. dostaniesz je teraz wszędzie! radzę szukać w sklepach typu Auchan na dziale kuchennym - są dużo tańsze :)
2. gdy dodasz alkohol do ciasta - dużo łatwiej wychodzi z foremek i się w ogóle do nich nie przykleja :)
3. jeśli nie lubisz amaretto - dodaj inne %. może to być np. cudowny (ale niestety trochę drogi) Baileys
4. przepis wychodzi ZAWSZE - bez względu na stan świadomości i upojenia alkoholowego - wiem, doświadczyłam i przetestowałam z Hipisem i Fasolą. one na pewno też się ze mną zgodzą ^^ dlatego patrz punkt 3. ;)







Na sam koniec zachęcam do modyfikacji przepisu "basic" tak, jak chcesz. Włóż do muffinów ulubione składniki, połącz z ciastem, napełnij foremki i upiecz! Bo przecież o to chodzi w gotowaniu - o ciągłe zmiany i kreatywność :)

P.S
Katy Perry dla wczorajszych (piątkowych) imprezowiczów!

1 komentarz:

Trzcinowisko pisze...

Wyglądają OBŁĘDNIE!!!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...