Cały czar ciasteczek z wróżbą prysnął, kiedy któregoś razu obejrzałam w telewizji jak są one robione. Zamiast starszej, poczciwej chińskiej babci na drugim końcu świata zobaczyłam maszyny i produkcję ciastek na masową skalę...
I niedawno potrzebowałam znaleźć przepis na właśnie takie ciasteczka. Łukasz wymyślił żeby w nim ukryć zaproszenie na imprezę urodzinową. Tak też zrobiłam :) Efekt? Goście pod wrażeniem pomysłowości i talentu kulinarnego. Ale to dopiero początek, bo będzie dużo więcej słodkości i przysmaków. Ale to wkrótce :)
- 350 g mąki
- 3 jajka
- 2 łyżki oleju
- 1/2 torebki cukru waniliowego
- szczypta soli
- karteczki zwinięte w ruloniki lub migdały
Do przesianej mąki dodaj jajka, olej, cukier sól i cukier waniliowy. Zagnieć. Ciasto powinno być dość twarde. Podziel je na pół i jedną połowę włóż do plastikowej torebki, żeby nie obsychało.
Na oprószonej mąką stolnicy rozwałkuj na cieniutki placek drugą połowę. Wykrawaj kółka jak do pierogów. Na środku połóż karteczkę lub migdał i zalep brzegi. Następnie użyj zmysłu artystycznego i wygnij w półksiężyc.
Ciastka połóż w formie wyłożonej pergaminem i posmarowanej olejem. Piecz 18-20 minut w 180 stopniach. Ciastka nie powinny być przypieczone urokliwe są wtedy, kiedy są jasne :)
Notka:
1. zamiast migdałów możesz dać inny orzech lub odrobinę konfitury
2. z przepisu wychodzi około 30 sztuk ciasteczek
A na końcu cała prawda o "fortune cookies". Niestety.
wszystko wcześniej zaplanowane w moim zeszycie :) |
2 komentarze:
Zrób takie na waszą imprezę!
Świetne:) Przeciez można je wykorzystać na przeróżne sposoby:)
Prześlij komentarz